niedziela, 2 marca 2014

Rozdział 1


Londyn, maj 2012 r.

*Emily*

                W ten piękny majowy poranek umówiłam się z moją najlepszą przyjaciółką na wypad na zakupy. Ubrałam się  i wyszłam na miasto. Londyn jest piękny, chociaż czasami tęsknię za swoim Gloucester. Ostatni raz byłam tam 4 lata temu, przed pogrzebem babci. Dobra, koniec rozmyślania, Gloucester to już zamknięty rozdział w moim życiu.

                Żeby nie stracić za dużo czasu na chodzeniu większymi ulicami, postanowiłam przejść się skrótem. Dodatkowym bonusem tego, jest to, że nie ma tam fanek mojego brata i zespołu. Czasami są naprawdę denerwujące, kiedy ciągle za mną łażą prosząc o informacje i o Nathanie i reszcie chłopaków z The Wanted. Mijałam właśnie tylne drzwi od znanego klubu, kiedy one z impetem się otworzyły i uderzyły mnie w głowę, przez co wywaliłam się na ulicę.

-O jejku, nic ci się nie stało? – zapytał sprawca ”wypadku” pochylając się nade mną. Był przystojny, miał czarne, starannie ułożone włosy i czekoladowe oczy. Jego wygląd coś mi mówił i już po chwili mnie oświeciło.
-Ty jesteś Zayn Malik?? – zapytałam mulata i dostrzegłam strach w jego oczach.
-Cicho, nie chce tu zaraz tłumu fanek. – odpowiedział lekko zdenerwowany.

- A tak przy okazji, to może pomógłbyś mi wstać, tu nie jest zbyt wygodnie. – odpowiedziałam sugerując mu, aby mnie podniósł.  Chłopak przez chwilę patrzył się na mnie nie rozumiejąc moich słów, ale po chwili załapał o co mi chodzi i podał rękę.

-Lubisz One Direction? - zapytał ciekawy.

-Nie i nie każdy musi od razu szaleć z radości na widok pięciu chłopaków. A teraz przepraszam, ale muszę już iść. – odpowiedziałam na jego głupie pytanie i ruszyłam dalej ulicą, ale mulat złapał mnie za rękę.
-No to może w geście przeprosin dasz się zaprosić na kawę?
-Niestety, ale umówiłam się już z koleżanką – w myślach modliłam się, aby dał mi już spokój. – No to cześć!

Już chciałam pójść dalej, ale Zayn znowu mnie zatrzymał i zaproponował, że chociaż mnie podwiezie. Powiedziałam, że wolę się przejść, ale piosenkarz nalegał, więc się po jakimś czasie się zgodziłam. Miałam nadzieję, że nikt nas razem nie zobaczy. Wrobiliby nas zaraz w romans, a tego nie chcę chyba najbardziej na świecie.

Gdy byliśmy już niedaleko Starbucks’a, w którym umówiłam się z Kath, poprosiłam mulata, aby wysadził mnie w pewnej odległości od celu mojej podróży, najlepiej w jakiejś małej uliczce. On oczywiście nie wiedział dlaczego aż tak bardzo mi na tym zależy i lepiej, żeby tak zostało.
-Tylko pamiętaj, nikt, powtarzam nikt nie może się dowiedzieć o tym, że cię spotkałam, ani że ty spotkałeś mnie. Jeśli ktoś nam zrobił zdjęcie, to po mnie. – jeszcze raz uprzedziłam bruneta.

-Aż tak mnie nie lubisz, że aż wstydzisz się tego, że ktoś mógł nas widzieć?? –zapytał urażony
-Nie, ale to skomplikowane. Odczep się ode mnie wreszcie, ok?

-Nie, dopóki nie powiesz mi, o co chodzi.
-A dlaczego mam ci się tłumaczyć?? Z tego co pamiętam, to nie jesteś moim tatą.

-Tak, ale ja też najwidoczniej jestem w to zamieszany – chłopak nie dawał za wygraną.
-A jeśli ci powiem, to wreszcie się odczepisz?? –zapytałam chłopaka z nadzieją w głosie.

-Tak, chcę tylko wiedzieć o co chodzi. Nic więcej.
-Jeśli ktoś się dowie, mój brat, chłopaki i fanki chłopaków mnie zabiją – chłopak dalej nie wiedział o co chodzi, a już myślałam, że się uda.– Nazywam się Emily Sykes i moim bratem jest Nathan Sykes, jeden z wokalistów The Wanted, szczęśliwy?? – gdy tylko to powiedziałam zobaczyłam zdziwienie w oczach chłopaka.

-A teraz ja już muszę iść. Do nierychłego zobaczenia!! – krzyknęłam i oddaliłam się od chłopaka, który stał w tym samym miejscu, w którym go zostawiłam.

*Zayn*

                Stałem i wpatrywałem się w oddalającą się dziewczynę ciągle myśląc o tym, co przed chwilą mi powiedziała. Przyznam się, nie tego się spodziewałem. Jeśli już, to że jest fanką tych frajerów, ale nawet przez głowę mi nie przeszło, aby ona mogła być siostrą tego sławnego Nathana. Teraz nie dziwię się jej zachowaniu, ma rację, jeśli ktoś by się dowiedział o naszym przypadkowym spotkaniu i zrobił nam fotki, też miałbym kiepsko. Paparazzi zawsze dorobią ci jakąś zmyśloną historię, a na tej ucierpiałaby nie tylko ona, ale też i ja. Pewnie wymyśliliby, że jesteśmy parą.

                Gdy Emily już dawno zniknęła za rogiem, wsiadłem do mojego auta i ruszyłem do miejsca, w którym mieliśmy mieć sesję zdjęciową. Kiedy byłem już blisko celu mojej podróży usłyszałem dźwięk dzwoniącego telefonu. Chwila, chwila, to na pewno nie jest mój telefon. Zatrzymałem samochód i sięgnąłem po urządzenie. Był to biały iPhone, a kontaktem który dzwonił był Nathan. Pomyślałem, że to pewnie jest telefon brunetki. Po pierwsze, widziałem ją z tym urządzeniem, kiedy rozmawiała ze swoją przyjaciółką, a po drugie do kogo innego dzwoniłby członek konkurencyjnego  zespołu, jak nie do swojej siostry. Detektyw Malik rozwiązał kolejną sprawę, brawa dla mnie ;) .

                Została tylko jedna sprawa do załatwienia, zanim całkowicie zapomnę o Emily i o naszym spotkaniu. Mianowicie, jak jej oddać jej telefon?? Nie wiem nawet, gdzie mieszka, a nawet jakbym wiedział, to na pewno bym tam nie poszedł na pastwę paparazzi. Moje rozmyślania znowu przerwało urządzenie, tylko tym razem był to esemes.:

Jeśli to ty Zayn, a to ty, to zadzwoń z mojego telefonu na numer, z którego teraz pisze.

Emily

                Tak jak dziewczyna poprosiła, zadzwoniłem pod podany numer. Odebrała już za pierwszym razem.

-Hej, to ja. No więc masz jakiś pomysł, jak mam oddać ci twoją zgubę?
-Tak, spotkajmy się jak najszybciej w tym samym miejscu w którym się rozstaliśmy. Za ile tam dotrzesz?

-Nie prędko, zaraz mamy sesje zdjęciową, potem rozmowę z menadżerem, która pewnie skończy się późno. Najwidoczniej dostaniesz swój telefon dopiero jutro. – odpowiedziałem dziewczynie.

-To mógłbyś wyłączyć mój telefon po tej rozmowie?? –zapytała i po chwili dodała. – Jeśli ktoś będzie do mnie dzwonił, to odpowiem, że rozładował mi się telefon i nigdzie nie mogłam znaleźć mojej ładowarki.
-Jasne. To kiedy się spotykamy??

-Najlepiej jutro o 12:00, co ty na to??
-Mnie pasuje. Czyli widzimy się jutro w południe na tej małej uliczce niedaleko Starbucks’a?? –chciałem się upewnić.

-Tak. To pa.
-Pa – odpowiedziałem, ale brunetka już się rozłączyła. Teraz zostało mi już tylko czekanie, aż jutro znowu spotkam się z Emily. Z jednej strony chciałem mieć to już za sobą, ale cichuteńki, ledwo słyszalny głosik, mówił mi, że już nie mogę się doczekać jutrzejszego południa z zupełnie innych powodów.
 
_____________________________________________________________
 
 
Mam nadzieję, że rozdział wam się spodobał :) I proszę, piszcie komentarze :) Chce wiedzieć, jeśli coś powinnam poprawić i czy w ogóle ktoś to czyta :D
A nowy rozdział pewnie za tydzień, ponieważ szykuje się cały tydzień sprawdzianów :) O ile pojawi się kilka komentarzy ;)

6 komentarzy:

  1. Jest super !!! Kocham i jestem twoja fanką. Wszystko jest super. ;*
    ~ karolina. ( Hehe wiesz jaka.)

    OdpowiedzUsuń
  2. Może to głupie, ale nie sądziłam, że dodasz pierwszy rozdział bo zazwyczaj osoby, które nie mają pod prologiem/rozdziałem powyżej 10 komentarzy dalej nie piszą, a tu proszę - niespodzianka :D
    Po pierwsze bardzo mi miło, że wstąpiłaś do mnie i przeczytałaś te marne 9 rozdziałów i prolog. Heheheh, twoja opinia jest dla mnie bardzo ważna.
    Po drugie - nie zawiodłam się czytając ten rozdział, bo podobnie jak Zayn nie spodziewałabym się, że Emily może być siostrą Sykes'a. Gr, to nazwisko brzmi dobrze tylko przy imieniu Oliver - moje zdanie!. Ogólnie nie słucham The Wanted, ale nie mam do nich nic więc nie uznaj że to było złośliwe :)
    Ale rozdział... Mi się bardzo spodobał. Piszesz bardzo fajnie a jedyny błąd jaki mi się napatoczył to słowo "znikła". Chyba raczej "zniknęła" nieprawdaż? :) No nic, jestem strasznie ciekawa kolejnego rozdziału i spotkania Zayn'a z Emily. Czekam więc na następną notkę :)

    PS. Nie myślałaś może o zmianie szablonu? :) Albo chociaż czcionki w notkach, bo tak źle się pisze z taką wywiniętą czcionką c;

    ♦ forgiveness-fanfiction ♦

    PS2. Chciałabym zaprosić cię jeszcze serdecznie na ff mojej koleżanki z tt c; Opowiadanie jest o Harrym i mam nadzieję, ze ci się spodoba bo to jest naprawdę fajne opowiadanie c;

    • younger-fanfiction.blogspot.com •

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Też nie słucham The Wanted ;) Lubię chyba ich jedną piosenkę ;)
      Błąd już poprawiam :)
      A co do bloga to na pewno przeczytam :) I masz rację, lepiej zmienię czcionkę :)

      Usuń
  3. Opowiadanie na prawdę bardzo trafiło w moje gusta. Miło się czytało i czekam z niecierpliwością na nn. Wybacz, że tak krótko, następnym razem napiszę coś sensownego :) Tym czasem zapraszam do spamu, bo to bardzo dla mnie ważne.
    xx
    @YourLittleBoo1

    OdpowiedzUsuń
  4. Proszę, byś informowała mnie o nowych rozdziałach na @rckinlou a NIE na _houis, dziekuję c;

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedy nowy rozdział? :) U mnie już się pojawił, zapraszam.

    http://zawsze-celuj-w-ksiezyc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń