sobota, 8 marca 2014

Rozdział 2


*Emily*

                Świetnie, po prostu świetnie! Nie ma to jak zostawić telefon w samochodzie chłopaka, którego nawet się nie lubi. Dlaczego ja mam takiego pecha? Na dodatek jutro znowu muszę się z nim widzieć, aby odebrać moją własność. A co jeśli on będzie w nim szperał? Zawsze może włączyć opcje, że jak ktoś zadzwoni to słyszy, że telefon jest wyłączony, a tak naprawdę będzie przeciwnie. Ja go nawet nie znam. Wiem tylko, że jest jakąś gwiazdunią i jednym z członków tego znienawidzonego przez mojego brata i innych z The Wanted zespołu.

                Ponieważ byłam już zmęczona, poszłam spać. Jednak wszystkie moje myśli krążyły wokół Zayna. Dlaczego? Sama nie wiem. Przecież my się nie lubimy, nie? Po bardzo długim czasie udało mi się usnąć, ale nie spałam za dużo, ponieważ przed spotkaniem musiałam odebrać jakieś papiery dotyczące mojej przeprowadzki.

                Po długim staniu przed moją szafą, wybrałam sobie ubrania i zeszłam na dół. Tam spotkałam moich rodziców, z którymi będę mieszkała jeszcze do połowy września. Potem razem z moją najlepszą przyjaciółką lecimy do Ameryki, gdzie będziemy grać w prawdziwym filmie. Kilka tygodni temu Kath zaciągnęła mnie na casting i tak się złożyło, że obie dostałyśmy role. Film jest amerykański, ale potrzebowali kilku ’’nowych’’ osób z brytyjskim akcentem.

                Rodzice powiedzieli mi, że na 13:00 mam być w domu chłopaków, ponieważ mają mi coś ważnego do powiedzenia. Nie przejęłam się tym zbytnio, ponieważ ostatnio jak mieli do mnie sprawę, to chodziło o to, co powinni założyć na jakąś galę. Serio? Nie mają od tego stylistki? Ale ponieważ już obiecałam, że pójdę, to niestety muszę się tam udać.

*Zayn*

                Rano wstałem ok. godziny 10:00. Mimo tego nie byłem zbyt wyspany. Część nocy poświęciłem Emily i wspólnie spędzonemu z nią czasowi. Tylko dlaczego ciągle o niej myślałem? Przecież ostatnie nasze spotkanie nie sprawiło, że się polubiliśmy, wręcz przeciwnie. Więc dlaczego myślałem o niej całą noc?

Chciałem się upewnić, że nikt nie zrobił nam zdjęć, więc wszedłem na kilka plotkarskich stron. Na szczęście nie zawierały one artykułu o nas, co bardzo nas ucieszyło. Ostatnią rzeczą, którą teraz potrzebujemy, to wymyślony przez media romans pomiędzy siostrą członka The Wanted a wokalistą One Direction. Szczególnie nie pomogłoby to, że oni ciągle chcą z nami rywalizować i oczywiście wygrywać. Ale oni uważają nas za wrogów i nie kryją się z tym podczas wywiadów, ale najgorsze jest to, że obrażają nasze fanki. My ich bronimy i tak ciągle. Sumując nie przepadamy zbytnio za sobą.

Ponownie spojrzałem na zegarek. Była już 10:30, więc szybko zbiegłem na dół i zrobiłem sobie kilka kanapek. Następnie w błyskawicznym tempie wziąłem prysznic i ubrałem się. Przed wyjściem napisałem jeszcze kartkę, że mogę trochę spóźnić się na nagrywanie płyty.

Ubrany i gotowy do wyjścia sprawdziłem godzinę na telefonie. Była 11:30, czyli na 12:00 powinienem się wyrobić. W domu było cicho, więc reszta musiała jeszcze spać. Nic dziwnego, ostatnio prawie całe dnie spędzamy w studiu albo na wywiadach, więc często kiedy mamy wolne odsypiamy do południa.

Na miejsce dojechałem 5 min przed czasem. Dla bezpieczeństwa wolałem zostać w aucie. Niedługo po mnie na miejsce doszła Emily. Kiedy zauważyła, że jestem w samochodzie, usiadła z przodu na miejscu pasażera. Tak jak ja nie była zadowolona z tego, że musimy się spotkać. Jak tylko dałem jej swój telefon, natychmiast chciała wyjść. Kątem oka zauważyłem, że za nami przejechało auto pełne paparazzich, więc w ostatnim momencie zatrzymałem dziewczynę i kazałem jej się schylić. Em szybko wykonała moje polecenie, ponieważ tak jak ja nie miała najmniejszej chęci wylądować na pierwszej stronie magazynów plotkarskich. Niestety te hieny rozpoznały mój samochód i zaczęły skręcać. Nie mogąc pozwolić na to, aby zobaczyły dziewczynę u mnie w aucie wyjechałem z uliczki i zacząłem uciekać fotografom, a Emily ciągle była schylona, a ponieważ nie jest zbyt wysoka, dobrze jej to wychodziło.

Po naprawdę długim rajdzie, jeśli tak to można nazwać, zgubiliśmy paparazzich. Znajdowaliśmy się aktualnie na przedmieściach Londynu, ale i tak się nie zatrzymywałem, aby mieć pewność, że na pewno nikt nas nie zauważy.

*Emily*

- Gdzie jesteśmy? –zapytałam Zayna. Przez prawię całą ”wycieczkę” nie odezwaliśmy się do siebie ani jednym słowem.

- Niedawno wyjechaliśmy z Londynu – szybko odpowiedział chłopak.

- To dlaczego jeszcze jedziemy? Chyba ich już zgubiliśmy nie?

-Tak, chyba z 10 min temu. Nie chcę jednak, aby nas znaleźli, więc wrócimy do miasta okrężną drogą. Dla bezpieczeństwa, jeśli wiesz o co chodzi. – odpowiedział mulat.

- O 13:00 miałam być u brata i reszty. Podobno mają ważną sprawę. – powiedziałam i po chwili zapytałam się. – Mamy szansę się wyrobić?

- Nie wiem, ale będę próbował. Ja o 14:00 mam nagrywanie, więc też chcę jak najszybciej być w Londynie.

Na tym skończyła się nasza rozmowa i słychać było tylko radio, które ze względu na to, że aktualnie przejeżdżaliśmy przez las, zacinało się co chwilę. Właśnie grano moją ulubioną piosenkę, więc automatycznie zaczęłam ją cicho nucić, zapominając, że właśnie siedzę w samochodzie z samym Zaynem Malikiem. Dopiero po refrenie zorientowałam się, że cały czas mulat patrzy się na mnie kątem oka, więc natychmiast zamknęłam usta.

- Ładnie śpiewasz – skomentował mulat.

- Dzięki – odpowiedziałam i znowu zaczęła się cisza.

Zaczęłam wpatrywać się w widoki za oknem. Minęliśmy właśnie stację benzynową. Potem znowu był las. I tak przez następne kilkanaście minut.. Nagle poczułam, że auto Zayna powoli zwalnia. Spojrzałam na chłopaka, który był tak samo zdezorientowany jak ja. Chwilę potem auto całkowicie się zatrzymało. Zerknęłam znowu na mulata. Z jego ust wydobył się potok przekleństw a potem zaczął uderzać głową w kierownicę. Wyglądało to przekomicznie i powstrzymywałam się od śmiechu. Byłam ciekawa co spowodowało taką reakcję chłopaka, więc się go zapytałam:

- Dlaczego stanęliśmy?

- Paliwo się skończyło – odpowiedział zdenerwowany Zayn. Teraz zdecydowanie i mi nie było do śmiechu.

____________________________________
 
Dziękuję za wszystkie (4) komentarze i ponad 100 wyświetleń :) Może dla niektórych to mało, ale dla mnie tylko po prologu i pierwszym rozdziale to naprawdę sporo :) Kolejny rozdział pewnie za tydzień, ponieważ w szkole naprawdę cisną ;) No i jeśli czytacie to piszcie komentarze, bo to naprawdę mobilizuje i dzięki temu wiem, że ktoś to czyta :) A jeśli chcecie być informowani to piszcie w komentarzach tt :) Mój to @_1D_TVD_  Do następnego rozdziału :)

5 komentarzy:

  1. w rozdziale jest pelno powtorzen co nie jest zbyt fajne jednak nadrobilas swietna trescia. oczywiscie rozdzial moglby byc nieco dluzszy ale i tak jest fajnie c: no hahahahahahaha i nie spodziewalabym sie tego ze skonczy sie paliwo xd predzej tego ze zayn zgubil droge xd podoba mi sie c:
    czekam na kolejny a tymczasem zapraszam do siebie
    obliged-ff.blogspot.com
    serdecznie pozdrawiam c:

    OdpowiedzUsuń
  2. Wybacz za taki komentarz, ale naprawdę nie mam do tego siły. Informuję tylko, że przeczytałam rozdział.
    Rzeczywiście jest sporo powtórzeń, przez co trochę nieprzyjemnie się czyta, ale ogólnie pomysł na rozdział bardzo fajny i momentami śmiechowy. ;)
    Czekam na kolejny rozdział i mam nadzieję, że mnie o nim poinformujesz.
    Pamiętaj: POWTÓRZENIA!
    xo xo
    [loss-ff.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  3. hej, zostałaś nominowana do Liebster Award.
    Więcej informacji na http://www.neonowe-sznurowki.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział cudowny. Możesz mnie zabić, że dopiero teraz komentuje, ale nie było mnie prawie dwa miesiące z powodów technicznych. Super! Kooooocham to i zapraszam do mnie na dwójeczkę, bo już się pojawiła, liczę na szczerą opinię.
    zawsze-celuj-w-ksiezyc.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mi się podoba , liczę na twoją opinie w moim opowiadaniu <3 http://simply-life-agata-opowiadanie-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń