*Emily*
Świetnie, po prostu
świetnie! Nie ma to jak zostawić telefon w samochodzie chłopaka, którego nawet
się nie lubi. Dlaczego ja mam takiego pecha? Na dodatek jutro znowu muszę się z
nim widzieć, aby odebrać moją własność. A co jeśli on będzie w nim szperał?
Zawsze może włączyć opcje, że jak ktoś zadzwoni to słyszy, że telefon jest
wyłączony, a tak naprawdę będzie przeciwnie. Ja go nawet nie znam. Wiem tylko,
że jest jakąś gwiazdunią i jednym z członków tego znienawidzonego przez mojego brata
i innych z The Wanted zespołu.
Ponieważ
byłam już zmęczona, poszłam spać. Jednak wszystkie moje myśli krążyły wokół
Zayna. Dlaczego? Sama nie wiem. Przecież my się nie lubimy, nie? Po bardzo
długim czasie udało mi się usnąć, ale nie spałam za dużo, ponieważ przed
spotkaniem musiałam odebrać jakieś papiery dotyczące mojej przeprowadzki.
Po
długim staniu przed moją szafą, wybrałam sobie ubrania i zeszłam na dół. Tam
spotkałam moich rodziców, z którymi będę mieszkała jeszcze do połowy września.
Potem razem z moją najlepszą przyjaciółką lecimy do Ameryki, gdzie będziemy
grać w prawdziwym filmie. Kilka tygodni temu Kath zaciągnęła mnie na casting i
tak się złożyło, że obie dostałyśmy role. Film jest amerykański, ale
potrzebowali kilku ’’nowych’’ osób z brytyjskim akcentem.
Rodzice
powiedzieli mi, że na 13:00 mam być w domu chłopaków, ponieważ mają mi coś
ważnego do powiedzenia. Nie przejęłam się tym zbytnio, ponieważ ostatnio jak
mieli do mnie sprawę, to chodziło o to, co powinni założyć na jakąś galę. Serio?
Nie mają od tego stylistki? Ale ponieważ już obiecałam, że pójdę, to niestety
muszę się tam udać.
*Zayn*
Rano
wstałem ok. godziny 10:00. Mimo tego nie byłem zbyt wyspany. Część nocy poświęciłem
Emily i wspólnie spędzonemu z nią czasowi. Tylko dlaczego ciągle o niej
myślałem? Przecież ostatnie nasze spotkanie nie sprawiło, że się polubiliśmy,
wręcz przeciwnie. Więc dlaczego myślałem o niej całą noc?
Chciałem się upewnić, że nikt nie
zrobił nam zdjęć, więc wszedłem na kilka plotkarskich stron. Na szczęście nie
zawierały one artykułu o nas, co bardzo nas ucieszyło. Ostatnią rzeczą, którą
teraz potrzebujemy, to wymyślony przez media romans pomiędzy siostrą członka
The Wanted a wokalistą One Direction. Szczególnie nie pomogłoby to, że oni
ciągle chcą z nami rywalizować i oczywiście wygrywać. Ale oni uważają nas za
wrogów i nie kryją się z tym podczas wywiadów, ale najgorsze jest to, że
obrażają nasze fanki. My ich bronimy i tak ciągle. Sumując nie przepadamy
zbytnio za sobą.
Ponownie spojrzałem na zegarek.
Była już 10:30, więc szybko zbiegłem na dół i zrobiłem sobie kilka kanapek.
Następnie w błyskawicznym tempie wziąłem prysznic i ubrałem się. Przed wyjściem
napisałem jeszcze kartkę, że mogę trochę spóźnić się na nagrywanie płyty.
Ubrany i gotowy do wyjścia
sprawdziłem godzinę na telefonie. Była 11:30, czyli na 12:00 powinienem się
wyrobić. W domu było cicho, więc reszta musiała jeszcze spać. Nic dziwnego,
ostatnio prawie całe dnie spędzamy w studiu albo na wywiadach, więc często
kiedy mamy wolne odsypiamy do południa.
Na miejsce dojechałem 5 min przed
czasem. Dla bezpieczeństwa wolałem zostać w aucie. Niedługo po mnie na miejsce
doszła Emily. Kiedy zauważyła, że jestem w samochodzie, usiadła z przodu na
miejscu pasażera. Tak jak ja nie była zadowolona z tego, że musimy się spotkać.
Jak tylko dałem jej swój telefon, natychmiast chciała wyjść. Kątem oka
zauważyłem, że za nami przejechało auto pełne paparazzich, więc w ostatnim
momencie zatrzymałem dziewczynę i kazałem jej się schylić. Em szybko wykonała
moje polecenie, ponieważ tak jak ja nie miała najmniejszej chęci wylądować na
pierwszej stronie magazynów plotkarskich. Niestety te hieny rozpoznały mój
samochód i zaczęły skręcać. Nie mogąc pozwolić na to, aby zobaczyły dziewczynę
u mnie w aucie wyjechałem z uliczki i zacząłem uciekać fotografom, a Emily
ciągle była schylona, a ponieważ nie jest zbyt wysoka, dobrze jej to
wychodziło.
Po naprawdę długim rajdzie, jeśli
tak to można nazwać, zgubiliśmy paparazzich. Znajdowaliśmy się aktualnie na
przedmieściach Londynu, ale i tak się nie zatrzymywałem, aby mieć pewność, że
na pewno nikt nas nie zauważy.
*Emily*
- Gdzie jesteśmy? –zapytałam Zayna. Przez prawię całą
”wycieczkę” nie odezwaliśmy się do siebie ani jednym słowem.
- Niedawno wyjechaliśmy z Londynu – szybko odpowiedział
chłopak.
- To dlaczego jeszcze jedziemy? Chyba ich już zgubiliśmy
nie?
-Tak, chyba z 10 min temu. Nie chcę jednak, aby nas
znaleźli, więc wrócimy do miasta okrężną drogą. Dla bezpieczeństwa, jeśli wiesz
o co chodzi. – odpowiedział mulat.
- O 13:00 miałam być u brata i reszty. Podobno mają ważną
sprawę. – powiedziałam i po chwili zapytałam się. – Mamy szansę się wyrobić?
- Nie wiem, ale będę próbował. Ja o 14:00 mam nagrywanie,
więc też chcę jak najszybciej być w Londynie.
Na tym skończyła się nasza
rozmowa i słychać było tylko radio, które ze względu na to, że aktualnie
przejeżdżaliśmy przez las, zacinało się co chwilę. Właśnie grano moją ulubioną
piosenkę, więc automatycznie zaczęłam ją cicho nucić, zapominając, że właśnie
siedzę w samochodzie z samym Zaynem Malikiem. Dopiero po refrenie zorientowałam
się, że cały czas mulat patrzy się na mnie kątem oka, więc natychmiast
zamknęłam usta.
- Ładnie śpiewasz – skomentował mulat.
- Dzięki – odpowiedziałam i znowu zaczęła się cisza.
Zaczęłam wpatrywać się w widoki
za oknem. Minęliśmy właśnie stację benzynową. Potem znowu był las. I tak przez
następne kilkanaście minut.. Nagle poczułam, że auto Zayna powoli zwalnia.
Spojrzałam na chłopaka, który był tak samo zdezorientowany jak ja. Chwilę potem
auto całkowicie się zatrzymało. Zerknęłam znowu na mulata. Z jego ust wydobył
się potok przekleństw a potem zaczął uderzać głową w kierownicę. Wyglądało to
przekomicznie i powstrzymywałam się od śmiechu. Byłam ciekawa co spowodowało
taką reakcję chłopaka, więc się go zapytałam:
- Dlaczego stanęliśmy?
- Paliwo się skończyło – odpowiedział zdenerwowany Zayn.
Teraz zdecydowanie i mi nie było do śmiechu.
____________________________________
Dziękuję za wszystkie (4) komentarze i ponad 100 wyświetleń :) Może dla niektórych to mało, ale dla mnie tylko po prologu i pierwszym rozdziale to naprawdę sporo :) Kolejny rozdział pewnie za tydzień, ponieważ w szkole naprawdę cisną ;) No i jeśli czytacie to piszcie komentarze, bo to naprawdę mobilizuje i dzięki temu wiem, że ktoś to czyta :) A jeśli chcecie być informowani to piszcie w komentarzach tt :) Mój to @_1D_TVD_ Do następnego rozdziału :)